Wodospad Wilczki - leśny rezerwat przyrody położony w pobliżu Międzygórza. Założony w 1958 roku, obejmuje teren wokół wodospadu, kotła i przełomu Wilczki.

Rzeka Wilczka, która ma w Międzygórzu piękny wodospad, bierze swoje źródła między Średniakiem a Śnieżnikiem, na pn. części Hali pod Śnieżnikiem, ok. 1155 m n.p.m. W stronę Międzygórza płynie stromą, głęboko wciętą doliną. Po drodze zbiera kilka mniejszych dopływów. W Międzygórzu, na wysokości 570 m n.p.m., Wilczka tworzyła do niedawna najwyższy w polskich Sudetach wodospad - 27 m. W czasie powodzi w 1997 r. pod naporem kolosalnych ilości wód runął sztuczny próg, o którym wiedziano że jest, ale nikt nie przypuszczał, że jest aż tak wysoki. Wtedy to właśnie wodospad skrócił się o 4 m, przez co stał się drugim (po wodospadzie Kamieńczyka w Karkonoszach) w Sudetach polskich.

Wokół tego pięknego miejsca w Sudetach narósł po wojnie przedziwny bałagan w nazwach. "Wodospad Wilczki" jest nazwą rezerwatu krajobrazowego, utworzonego w 1958 r. Oficjalna nazwa ustanowiona po wojnie brzmi Wodogrzmoty Żeromskiego, tuż za nim wąska dolina skalna nazwana została "kanionem amerykańskim". Trzeba podkreślić, że pisarz Stefan Żeromski nigdy w życiu nie był w Międzygórzu i nie widział "swojego" wodospadu. Nazwa "Wodogrzmoty Żeromskiego" poszła w zapomnienie.

Dyskusję o przywróceniu stanu sprzed powodzi zakończono stwierdzeniem, że nie należy ingerować w naturalne procesy w przyrodzie. Warto nadmienić, że kilka lat przedtem dokonano interwencji technicznych. Wokół kotła eworsyjnego zauważono odspojenia dużych bloków skalnych. Runięcie ich mogło uszkodzić wodospad, a w szczególności zniszczyć trasę zwiedzania i zagrozić życiu turystów. Przewiercono je więc i umocowano do zbocza specjalnymi stalowymi kotwami. Zostały one potem dobrze zamaskowane.

Można powiedzieć, że rzeka Wilczka jest znacznie starsza od swojego wodospadu. Sudety w trzeciorzędzie zostały dźwignięte wzdłuż linii wielu uskoków. Jadąc do Międzygórza od strony Kłodzka trzeba zwrócić uwagę na niemal płaski teren na dnie Rowu Górnej Nysy. Nagle z niego wyrasta ściana gór Masywu Śnieżnika. Ta ściana to płaszczyzna uskoku, wzdłuż którego góry podniosły się o kilkaset metrów. Po stromej, wysokiej ścianie szybko płyną rzeki, szybko też erodują podłoże tworząc strome doliny. Erozja wsteczna utworzyła długi na 400 m kanion. Tuż pod wodospadem jest kilkunastometrowej średnicy kocioł eworsyjny. Jest taki duży, ponieważ właśnie w tym miejscu są nieco mniej odporne skały. Wodospad i kanion powstały na kontakcie łupków metamorficznych z gnejsami gierałtowskimi. Sam wodospad tworzy jedną wąską kaskadę bardzo atrakcyjną krajobrazowo.

Wodospad Wilczki znany był już w 1 poł. XVIII w. W końcu XVIII w. był bardzo popularną atrakcją wycieczek z Lądka Zdr. i Długopola Zdr. W XIX w. Międzygórze stało się znanym letniskiem, o dużych walorach klimatycznych. Dla licznych turystów działali przewodnicy prowadzący wycieczki do wodospadu. W czasach gdy Międzygórze należało do księżnej Marianny Orańskiej powyżej wodospadu powstał mały park z fontanną, a jego otoczenie otrzymało wystrój romantyczny. Z inicjatywy rodzeństwa Neglerów powstały schody, poręcze i kładki z dojściami na punkty widokowe. Za zwiedzanie wodospadu pobierali oni opłatę. W 1834 r. dwaj pruscy oficerowie Lutz i von Leuthold dokonali nie lada wyczynu, przepływając kocioł eworsyjny wraz z kanionem. W latach 60-tych XX w. próbowano ponownie wprowadzić opłatę za zwiedzanie wodospadu, ale wobec mizernych efektów szybko poniechano tego pomysłu.

Współczesna trasa zwiedzania rezerwatu powtarza tamte XIX-wieczne dojścia na punkty widokowe. Wodospad oglądać można z góry ze stalowego mostku rozpiętego nad górnym progiem, z boku i u wlotu do kanionu. W XIX w. czynne było jeszcze dodatkowe zejście na dno kotła eworsyjnego po bardzo stromych 217 kamiennych stopniach. Urodę tego cudownego miejsca najlepiej jest poznawać ze wszystkich miejsc widokowych, pomimo konieczności mozolnego pokonywania schodów. Uważać trzeba zwłaszcza zimą na oblodzenia, a jesienią na mokre liście, które grożą pośliźnięciem. Warto zobaczyć wodospad zarówno latem jak i zimą, kiedy dookoła kaskady tworzą się całe ściany lodu.

Rezerwat "Wodospad Wilczki" jest rezerwatem krajobrazowym, ale jego obszar chroni też bardzo cenne zbiorowiska roślinne. Wodospad leży na dnie głębokiej doliny na kierunku wschód-zachód. Okoliczne góry zasłaniają słońce, przez co jest tam znacznie chłodniej. Dodatkowo pył wodny tworzy specyficzny mikroklimat w bezpośrednim sąsiedztwie wodospadu. Rezerwat porasta las bukowy (najżyźniejszy z lasów) z domieszką jodły, jawora i świerka. Niektóre drzewa mają już spory wiek. W lesie tym spotykamy wiele roślin: żywiec gruczołowaty, marzanka wonna, kokoryczka okółkowa, przynęt purpurowy, wydmuchrzyca pospolita, wietlica samicza, zachyłka oszczepowata, narecznica szerokolistna, marzanka wonna, gajowiec żółty, kostrzewa leśna, przynęt purpurowy i wiele innych. Skalne ściany porastają liczne mchy i wątrobowce.
W sąsiedztwie granic rezerwatu, w nieco cieplejszych miejscach spotkać można lilię złotogłów, podkolana białego czy storczyka plamistego. Przy wypływie Wilczki z kanionu spotyka się rośliny wilgociolubne: lepiężnik biały, miłosna górska, modrzyk górski czy miesięcznica trwała.

Tuż poniżej kanionu Wilczka wpływa do szerokiej, płaskiej doliny, co wykorzystano do ochrony przeciwpowodziowej, budując w latach 1905-1909 tzw. suchy zbiornik retencyjny. Tama zbudowana jest w konstrukcji kamieniarskiej, ma 102 m długości i 29.2 m wysokości, 19 m szerokości u podstawy i 3 w koronie. W razie zagrożenia powodziowego zamykany jest przepływ i można zgromadzić 1 mln m3 wody. Przez tamę prowadzi zielony szlak turystyczny.

W trakcie prawie 100 lat eksploatacji zbiornik napełniano kilkanaście razy, ale podczas powodzi w 1997 r. jego pojemność była za mała i wezbrana Wilczka poczyniła ogromne szkody we wszystkich miejscowościach poniżej.

Oś kanionu za wodospadem wychodzi na drogę dojazdową do Międzygórza. W trakcie powodzi w 1997 roku Wilczka podcięła bardzo mocno zbocze niszcząc drogę do połowy szerokości. Zwężenie pokonać mogły wtedy tylko małe terenowe samochody, a Międzygórze było przez to było niemal odcięte od świata. Powstałe szkody naprawiono budując gabiony (mocne siatki metalowe wypełnione kamieniami) po obu stronach jezdni. Ciekawostką jest to, że szkody popowodziowe, odbudowę wałów, zasypywanie wyrw, naprawiano w całej okolicy pobierając rumosz skalny wydobyty z dna zbiornika. Materiał ten naniosła Wilczka podczas kilkunastu wcześniejszych mniejszych i większych powodzi. W ten sposób utrzymywano pojemność techniczną zbiornika na czas zagrożenia.

Międzygórze jest celem licznych wycieczek szkolnych. Dlatego przy rezerwacie znajdują się dwie ścieżki dydaktyczne. Pierwsza zaczynająca się przy samym wodospadzie opisuje napotykane na trasie wycieczki na czerwonym szlaku obiekty przyrody ożywionej i nieożywionej. Druga znajduje się na zejściu ze szlaku czerwonego w stronę zapory wodnej. Ta druga opisuje wszystkie zagadnienia związane z lasem i jego zwierzętami. Tablice informacyjne obu ścieżek dydaktycznych zawierają wiele rysunków, zdjęć i schematów.